Ból w klatce piersiowej? Nie lekceważ go!
O dolegliwościach serca i układu sercowo-naczyniowego w dobie pandemii, co powinno wzbudzić nasz niepokój i dlaczego kobiety chorują na serce inaczej rozmawiamy z Martą Figwer, specjalistą chorób wewnętrznych i kardiologii.
LIFE IN Łódzkie: Jak nasze serca radzą sobie w czasie pandemii. Żyjemy w ciągły lęku i strachu, jak w dłuższej perspektywie wpłynie to na nasze zdrowie?
Marta Figwer: Czas pandemii to „trudny okres” dla naszych serc i całego układu sercowo-naczyniowego. Lęk, przewlekły niepokój i brak stabilizacji mogą sprzyjać wystąpieniu lub nasileniu objawów chorób serca i naczyń. Może dochodzić do destabilizacji układu krążenia i wystąpienia skoków ciśnienia tętniczego, zaburzeń rytmu serca, incydentów wieńcowych czy nasilenia objawów niewydolności serca. Bardzo ważnym aspektem podczas pandemii jest optymalne leczenie już rozpoznanych chorób układu krążenia. Pamiętajmy, że współistniejące nadciśnienie tętnicze czy niewydolność serca zwiększają ryzyko ciężkiego przebiegu Covid-19, jednak prawidłowe i skuteczne leczenie tych schorzeń może pomóc przejść infekcję koronawirusem w sposób łagodny. Innym bardzo ważnym problemem są schorzenia kardiologiczne, które mogą rozwinąć się jako powikłanie po zakażeniu się wirusem SARS-CoV-2. Na przykład powikłania zakrzepowo-zatorowe czy zapalenie mięśnia sercowego. Jednak największym zagrożeniem, na które w mojej opinii trzeba zwrócić uwagę, to problem opóźnienia rozpoznania i brak leczenia poważnych schorzeń kardiologicznych, które wymagają pilnej interwencji. Sytuacja ta wynika niestety z kilku przyczyn, a na pewno nie bez znaczenia jest utrudniony w obecnej sytuacji dostęp do podstawowej i specjalistycznej opieki medycznej. Teleporady, niestety w wielu przypadkach, nie są wystarczającą formą pomocy. Jednak bardzo często pacjenci, mimo że mają poważne objawy wskazujące na zagrożenia zdrowia, a czasem nawet życia, w obawie przed zakażeniem koronawirusem, nie zgłaszają się do lekarza lub wręcz unikają zalecanej hospitalizacji i mimo skierowania nie zgłaszają się do szpitala.
Co naprawdę powinno nas zaniepokoić – jakie objawy mogą świadczyć o kłopotach z sercem lub je zapowiadać? Jakie objawy powinny nas skłonić do wizyty u kardiologa?
Chciałabym wyraźnie podkreślić, iż pewne objawy są alarmowe. Silny, spoczynkowy ból w klatce piersiowej, duszność, która wystąpiła nagle i się utrzymuje, czy kołatanie serca, któremu towarzyszy omdlenie, zawsze powinny skłonić do natychmiastowego wezwania pogotowia ratunkowego. Wielokrotnie powtarzam swoim pacjentom, że z bólem w klatce piersiowej, szczególnie gdy ból występuje za mostkiem, ma charakter rozlany, co oznacza, że nie można palcem pokazać miejsca, gdzie boli i promieniuje do szyi, zębów czy lewego ramienia, nie można czekać. Oczywiście nie zawsze dolegliwości ze strony serca mają gwałtowny charakter, w wielu przypadkach objawy choroby nasilają się stopniowo. Nigdy nie można jednak ich bagatelizować.
Jakie badania profilaktyczne wykonywać, by wykryć w porę chorobę układu krążenia?
Wiele zależy od nas samych – poprawa sposobu żywienia, zaprzestanie palenia tytoniu, czy regularna aktywność fizyczna to metody profilaktyki, które każdy z nas może wdrożyć we własnym zakresie. Każdy z nas może samodzielnie kontrolować masę ciała i wpływać na jej redukcję w przypadku nadwagi i otyłości. We własnym zakresie możemy też kontrolować ciśnienie tętnicze i prowadzić dzienniczek pomiarów. Bardzo ważne są też badania dodatkowe, które muszą być zlecone przez lekarza. W tym przypadku ważna jest okresowa kontrola lekarska, także wtedy, gdy wydaje nam się, że nie mamy żadnych niepokojących objawów. Regularna ocena poziomu glukozy i lipidogramu pozwalają na wcześniejsze wykrycie cukrzycy i zaburzeń lipidowych – im wcześniej te choroby rozpoznamy, tym bardziej poprzez skuteczne ich leczenie, jesteśmy w stanie zmniejszyć nasze ryzyko sercowo-naczyniowe.
Czy kobiety rzeczywiście chorują inaczej niż mężczyźni? Co jest przyczyną tych różnic w zakresie kardiologii pomiędzy płciami?
Przez wiele lat uważano, że choroby układu krążenia dotyczą częściej mężczyzn. Jednak dzięki licznym badaniom obejmującym duże grupy populacyjne wiemy, że częstość występowania chorób układu sercowo-naczyniowego jest porównywalna wśród kobiet i mężczyzn, a różnice dotyczą wieku, w którym choroby układu krążenia częściej występują. U kobiet po 60 roku życia, obserwuje się szybki wzrost częstości zachorowań. Dodatkowo kobiety często nie chorują na choroby układu sercowo-naczyniowego zgodnie z opisami w podręcznikach. Przykładem, jak odmiennie mogą przebiegać objawy oraz proces diagnostyczno-leczniczy u kobiet i u mężczyzn, jest choroba niedokrwienna serca. Różnice można zauważyć prawie na każdym etapie tej choroby.
Zawał serca statystycznie częściej występuje u mężczyzn, ale dzieje się tak dlatego, że panowie mają go częściej we wcześniejszym wieku niż kobiety. Zjawisko to jest związane z ochronnym działaniem estrogenów, kobiecych hormonów płciowych, które u mężczyzn występują w bardzo małej ilości. Jednak po okresie menopauzy, kiedy istotnie zmniejsza się ochrona hormonalna, u pań dochodzi do zawału równie często jak u panów. Bóle wieńcowe, czyli dolegliwości związane z niedokrwieniem mięśnia sercowego u kobiet, częściej mają mniej typowy charakter. Zamiast typowego bólu za mostkiem u pań często występuje zmęczenie, uczucie „zatykania” i duszność, zła tolerancja wysiłku, ból pleców czy dolegliwości ze strony układu pokarmowego. I niestety wszystko to sprawia, że rokowanie związane z chorobą niedokrwienną serca u kobiet jest gorsze niż u mężczyzn. Kobiety w ostrej fazie zawału umierają rzadziej niż mężczyźni, ale w późniejszym okresie choroby to się zmienia i w ciągu pierwszych 30 dni po zawale śmiertelność kobiet jest nawet 2-3 razy wyższa.
Jakie są objawy niewydolności serca?
Typowe objawy to duszność i obrzęki. Kiedy duszność pojawia się w sposób nagły i gwałtowny, a właśnie tak może przebiegać ostra niewydolność serca, pacjent jest w stanie bezpośredniego zagrożenia życia i wymaga pilnej diagnostyki i leczenia w warunkach szpitalnych.
W przypadku przewlekłej niewydolności serca duszność początkowo ma charakter wysiłkowy. Czynności, które do tej pory wykonywaliśmy bez problemu, zaczynają sprawiać trudności, nie można bez zatrzymywania wejść po schodach, trudne staje się dotrzymanie kroku towarzyszom, z którymi do tej pory chodziło się na spacery, nie można mówić w trakcie chodzenia lub trzeba się zatrzymywać, aby odpocząć i wyregulować oddech. Kiedy objawy niewydolności serca narastają, pojawia się duszność spoczynkowa z charakterystycznym poczuciem braku powietrza w pozycji leżącej. Pacjent zaczyna spać w pozycji półsiedzącej, a w nocy musi wielokrotnie siadać lub wstawać. Jeżeli takim objawom towarzyszą narastające obrzęki, przyrost masy ciała czy powiększenie obwodu brzucha, należy bezzwłocznie szukać pomocy lekarskiej.